Ruch Światło-Życie - Diecezja Gliwicka - Rejon Tarnowskie Góry
Temat: “Wolni i wyzwalający”.
Miejsce: Wisła Idylla
Terminy:
18-20 paździenika - odpowiedzialni Asia i Jacek Koch, zapisy : Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
25- 27 października - odpowiedzialni Ania i Rafał Blazy, zapisy : Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Z początkiem bieżącego roku odczuwałem bardzo silny kryzys. Właściwie już Święta Bożego Narodzenia były dla mnie bardzo smutne. Trudno mi było doświadczyć obecności Boga.
Ale wiem dobrze, że modliła się za mnie rzesza ludzi, dobrych ludzi, na których mogę zawsze liczyć.
Od przeszło roku nie potrafiłem spać. Powodem był nasilający się ból ręki, barku. Nie potrafiłem leżeć na prawej stronie. Jednak to nie koniec. Nie chciało mi się chodzić do pracy, którą niedawno zmieniłem. Nie umiałem się wdrożyć. Odczuwałem niesamowity stres, zamykałem się na ludzi, głownie tych, z którymi pracowałem – jeśli można to nazwać pracą. Wciąż kłębiły się we mnie najczarniejsze myśli. Korzystał z tego Zły, który szalał wokół mnie jak tylko chciał.
Przełamaniem czarnej sytuacji, był okres, gdy mój najmłodszy syn, Kubuś przystępował do sakramentu I Komunii Świętej.
Bogu niech będą dzięki za błogosławiony czas łaski. On to zaprosił nas do "sanatorium" swojej Miłości do pięknej górskiej miejscowości Czarna Góra. To tutaj pod okiem najlepszego personelu, któremu przewodniczył ojciec "ordynator" Ks. Leszek Szkudlarek, wraz z Asią i Jackiem oraz wspaniałą diakonią "terapeutów" Pan leczył i pocieszał nasze serca. Dziękujemy za tyle wspaniałych chwil "duchowego SPA" przed Najświętszym Sakramentem, gdzie w modlitwie indywidualnej i wspólnotowej byliśmy poddawani przemieniającym promieniom Jego łaski, która przenikała do dna serca.
Czy wiecie Państwo, że w 18 tygodniu ciąży dziecko ma już 14 centymetrów? Ma własne, niepowtarzalne linie papilarne. Potrafi ssać kciuk a jego ruchy są odczuwalne dla matki. Tydzień wcześniej ćwiczyło połykanie i ssanie a teraz uczy się ziewania i czkania.
Szczęść Boże!
W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej – Jasnogórskiej Jutrzenki Wolności przekazujemy list kręgu centralnego na rok formacyjny 2019/2020 „Wolni i wyzwalający”.
Prosimy o przekazanie go kapłanom oraz parom rejonowym, by one dalej posłały do par animatorskich i do każdego małżeństwa w kręgu.
List znajduje się także na stronie internetowej: http://www.dk.oaza.pl/aktualnosci/list-kregu-centralnego-na-rok-formacyjny-2019-2020-wolni-i-wyzwalajacy/
Pozdrawiamy serdecznie,
Kasia i Paweł Maciejewscy
39. Ogólnopolska Pielgrzymka KWC
Częstochowa, 29.09.2019
Serdecznie zapraszamy na 39 Ogólnopolską Pielgrzymkę Krucjaty Wyzwolenia Człowieka
Świetujemy w tym roku 40 rocznicę powstania Krucjaty Wyzwolenia Człowieka Dzieła Niepokalanej Matki Kościoła. W podręczniku Krucjaty Wyzwolenia Człowieka czcigodny Sługa Boży Ks. Franciszek Blachnicki napisał (rozdział I, punkt 4) :
Podejmując inicjatywę powołania Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, Ruch Światło-Życie nie zamierza ani sam przekształcić się w nowy ruch, i zrezygnować ze swojego dotychczasowego programu i ze swojej tożsamości na jego rzecz, ani włączać członków Krucjaty Wyzwolenia Człowieka do Ruchu Światło-Życie, ani traktować jej w całości jako swojej części i ekspozytury. Krucjata Wyzwolenia Człowieka ma być samodzielnym, autonomicznym programem działania i wyzwolonym przez niego ruchem.
Na "trójkę" do centrum Wrocławia pojechałam z przeświadczeniem, że będzie to wielki trud, ale wart wysiłku, bo na pewno będzie to czas błogosławiony, pełen radości, pokoju i Bożej obecności. I rzeczywiście tak było. Tak gdzieś do 12 dnia. A potem zaczęłam odpadać. Szatan zaczął sączyć do mej głowy myśli, które z pozoru wyglądały na dobre i pochodzące od Boga, ale stopniowo zaczęłam się gubić, ponieważ w pewnym momencie podważył autentyczność całego mojego wcześniejszego doświadczenia Pana Boga. Modliliśmy się o Ducha Św., a ja czułam jak z każdą minutą moja wiara słabnie, jak opadam coraz niżej, a Bóg na to pozwala. W końcu przyszła myśl, że Bogu na mnie nie zależy. Jednocześnie wzrastała we mnie nienawiść do samej siebie, że daję się tak pogrążyć, ze zepsułam sobie te rekolekcje i cały trud idzie na marne.
ŚWIADECTWO
Niech będzie uwielbiony Pan Bóg, który zaprowadził mnie i mojego męża na rekolekcje uzdrawiające: „On pocieszy Wasze serca”.
Nasz plan rekolekcyjny, ludzki, był wszak równie podniosły – mięliśmy służyć podczas Oazy Rodzin II stopnia organizowanej przez naszą, czyli włocławską diecezję. Stało się inaczej, ponieważ czułam, a raczej miałam natchnienie Ducha Św., że nam samym jest potrzebne uzdrowienie zanim będziemy innym pokazywać Boga.
To, że po zgłoszeniu się do Asi i Jacka Kochów – świetnych i świętych organizatorów i prowadzących - okazało się, że nie ma miejsca, to normalne…. . Ale czekaliśmy i …. miejsce się znalazło!