foto1
foto1
foto1
foto1
foto1
„Wyrazem katolickości jest nie tylko braterska wspólnota ochrzczonych, ale także gościnność okazana cudzoziemcowi, niezależnie od wyznawanej przez niego religii, odrzucenie wszelkich barier i dyskryminacji rasowej oraz uznanie osobowej godności każdego człowieka, czemu winna towarzyszyć aktywna obrona jego niezbywalnych praw” - pisał Jan Paweł II

Ruch Światło-Życie  - Diecezja Gliwicka - Rejon Tarnowskie Góry

Diakonie Oazowe

modlitwaSzczęść Boże,

Serdecznie zapraszamy na adwentowe spotkanie modlitewne, które odbędzie się 15 grudnia 2017 r. o godzinie 20.00. w kaplicy pod farą przy parafii MB Królowej Pokoju.

Powierzmy Panu Bogu czas przygotowań naszych serc, naszych małżeństw i naszych rodzin do Świąt. Nasza modlitwa niech towarzyszy oczekiwaniu na Boże Narodzenie i „prostowaniu naszych ścieżek”, abyśmy byli gotowi na powtórne przyjście Pana Jezusa.

Spotkanie będzie trwać jak zwykle godzinę.

Do zobaczenia, Diakonia Modlitwy

Uklęknął przed młodzieżą i poprosił, by się za niego pomodlili. Tak rozpoczęła się poruszająca katecheza abpa Grzegorza Rysia, którą skierował do gimnazjalistów przygotowujących się do sakramentu bierzmowania, zebranych w Hali Polonia w Częstochowie podczas IV Ogólnopolskiego Kongresu Nowej Ewangelizacji.

 

 

Już nigdy nie będziesz sam!

 

W ostatnim zaś, najbardziej uroczystym dniu święta, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: «Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie – niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza». A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego; Duch bowiem jeszcze nie był, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony.

J 7, 37-39

 

Kochani, usłyszeliśmy krótki tekst z Ewangelii – 2 wersety. Chciałbym zacząć tę refleksję z wami od samego początku tej Ewangelii. To, co Jezus powiedział, powiedział w ostatnim, najbardziej uroczystym dniu Święta. To Święto to było Święto Namiotów. Jak Żydzi w czasach Jezusa mówili Święto, to mówili Święto Namiotów.

To jest bardzo ciekawe, jak się czyta przypisy Starego Testamentu, co w to Święto się robi, to najważniejsze co mówi Pismo na temat tego Święta jest to, że w tym dniu się absolutnie nic nie robi. W Polsce jest teraz ten temat, bo są ludzie, którzy proszą nasz Sejm i Senat, żeby przywrócić nam niedzielę, żeby był to dzień wolny. Rozmaici ludzie się nas pytają, po co ta niedziela? Niedziela to jest dzień, w którym się nie działa – stąd się wzięła nazwa niedziela. Nie działasz. Nic nie robisz. Lubicie nic nie robić? Niektórym nic nie robienie kojarzy się z facetem, który leży na tapczanie i ma pilot w ręce. Nie o to chodzi. Dlaczego człowiek potrzebuje takiego dnia i takiego czasu, w którym nic nie robi? Wiecie dlaczego? Dlatego żeby wreszcie Pan Bóg mógł cokolwiek zrobić w moim życiu. Bo najczęściej jest tak, że ja ciągle coś robię.

Mam takie wrażenie, jak czasem rozmawiam z waszymi rówieśnikami… to nieraz jestem zdumiony. Bo wiecie – mnie wszyscy mówią, że ja dużo robię, ale ja nie robię tyle co wy. „Przyjdź na spotkanie.” „Nie nie, dzisiaj mam basen.” „Ale może byś przyszedł jednak…”; „Nie nie, bo dzisiaj mam tenis.” „A jutro?” „Nie, jutro mam język niemiecki.” „A pojutrze?” „A pojutrze to nawet nie pytaj, bo mam angielski.” Bez przerwy coś robię. Zatrzymaj się na moment. Przestań robić. Zafunduj sobie taki moment, w którym nic nie robisz. Najbardziej uroczysty dzień Święta – zakaz jakiejkolwiek pracy. Po co? Żeby wreszcie Pan Bóg mógł zacząć działać w moim życiu. Żeby On wreszcie mógł być aktywny.

Nie robisz. Czekasz na to, co zrobi Pan Bóg. To jest pierwsza rzecz, którą wam chcę powiedzieć. W sondzie było zadane pytanie o to, czego pragniesz, a ta Ewangelia mówi, że są takie rzeczy w życiu, których nie mogę sam wypracować. Których sam nie zarobię. Jasiek Mela tak fajnie przed chwilą mówił, że możecie być szczęśliwi bez zmiany konta, bo są rzeczy, na które i tak ci nie starczy kasy. Możesz je tylko dostać.

Zastanawiam się, czy nie jest tak, że to co najważniejsze w życiu, możemy tylko dostać. I że tak naprawdę to, co jest rzeczywiście ważne, jest nie do kupienia. Nie kupisz. A jak będziesz chciał kupić, to zrobisz z siebie durnia. Jest taki tekst u proroka Izajasza, to jest 55 rozdział, w tej Świętej Księdze Izajasz mówi tak w imieniu Boga:

 

Wszyscy spragnieni przyjdźcie do wody, przyjdźcie choć nie macie pieniędzy. Kupujcie i spożywajcie bez pieniędzy.

 

Przyjdźcie do wody bez pieniędzy, bo nie ma takich pieniędzy, za które mógłbyś kupić w życiu to, co jest najważniejsze.

Bardzo uważnie słuchałem tej sondy i potem bardzo uważnie patrzyłem na wyniki, które podaliście. Zawsze śledzę takie ankiety, kiedy się pyta młodych ludzi, co dla nich jest ważne, czego chcą, czego pragnął. Nie zapomnę spotkania, kiedy byłem młodym księdzem i ksiądz kardynał Franciszek nieżyjący już dzisiaj, poprosił mnie, żebym był sekretarzem takiego ciała w diecezji, które się nazywa Rada Duszpasterska Archidiecezji Krakowskiej. I kiedyś na tej radzie była dyskusja na temat tego, skąd się bierze w Polsce taka duża liczba samobójstw młodych ludzi. Był rzeczywiście taki moment w początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy co chwilę w gazetach się czytało, że jakiś młody człowiek targnął się na swoje życie. I ksiądz kardynał zaprosił dwóch profesorów socjologii, żeby o tym rozmawiali między sobą. Jeden mówił tak: „Co się dziwić młodym? Jakie oni dzisiaj mają perspektywy? Nie ma pracy, znaczy nie ma pieniędzy. Nie ma pieniędzy znaczy nie ma domu, nie kupi sobie mieszkania. Nie ma mieszkania, no to przecież się nie ożeni, ani nie wyjdzie za mąż, no bo przecież, gdzie będzie mieszkał. No to właściwie, po co żyć?” Pamiętam świetnie te czasy, ja wtedy miałem taką fajną wspólnotę ludzi, którzy dopiero co kończyli studia. Niektórzy z nich kończyli dwa albo trzy kierunki. Słuchajcie – ileś lat się uczysz, wszyscy ci mówią, że to jest strasznie ważne to, czego się uczysz. Nauczyłeś się jednego i już jesteś magistrem. Teraz się uczysz drugiego i robisz drugie magisterium. Potem robisz jeszcze cztery kursy zawodowe i wychodzisz z tych studiów, jesteś tak dobrze przygotowany i dziewięć miesięcy jesteś na bezrobociu i wszyscy ci pokazują, żeś jest skończony dziad. Nie masz pracy, nic nie potrafisz. A najlepsze jest to, co ten człowiek zaczyna o sobie myśleć: do niczego się nie nadaję, niby jestem tak przygotowany, tak kompetentny, ale nikomu nie jestem potrzebny. Albo się wiesza, albo skacze z mostu. I to była teza jednego z tych profesorów, że w takich warunkach żyć się nie da. Byliśmy bardzo ciekawi tego, co powie ten drugi, a on wstał i powiedział tak: „Kompletnie się nie zgadzam. Młodzi ludzie nie dlatego odbierają sobie życie, że ono jest trudne, tylko odbierają sobie życie dlatego, że zostają z nim sami, że nie ma nikogo przy nich.”

Z tej ankiety, która była zrobiona na ulicy, nie wiem, co wami wstrząsnęło, ale mną najbardziej wstrząsnęła ta rozmowa z tymi dwoma najmłodszymi dziewczynkami i to, jak ta druga powiedziała, że ona ma tylko jedno pragnienie, żeby tata wrócił do domu. I jak ten tata nie wróci i jak to pragnienie się nie spełni, to ona będzie rosła w takim przerażającym doświadczeniu, że jest sama. I wcale nie musi przyjść nie wiadomo jak trudne doświadczenie, żeby ją złamało. Bo ostatecznie jest tak, że w życiu można przeżyć wszystko, byle byś miał przy sobie kogoś.

Kiedy się młodych ludzi pyta, co jest dla nich najważniejsze w życiu, to z reguły mówią rodzina i przyjaźń. To jest to zdrowe wyczucie, że kiedy już zaczynamy mówić o pragnieniach poważnych, to pragniemy nie czegoś, tylko kogoś. Żeby był przy mnie ktoś. Żebym nie był w życiu sam. Żeby był przy mnie ktoś.

Kupcie to sobie! Kupcie sobie kogoś. Da się? Niektórym się wydaje, że się da. Możecie mieć tez takie doświadczenia w życiu, że ktoś was próbuje kupić. W relacjach między sobą próbujemy nieraz kupować ludzi. Myślę, że czasem próbujemy też kupować Boga. To jest chyba dość częste. Panie Boże, przez tydzień będę odmawiał różaniec, tylko żeby ta Matura mi wyszła, zwłaszcza z tej chemii. Wiecie jak pobożność wzrasta przed Maturą? Bóg Ojciec to wiemy, kto to jest, Syn Boży też, a mimo tego, że Duch Święty jest dla nas takim Bogiem nieznanym, to przed Maturą modlimy się – Duchu Święty, przyjdź. I to się dalej kontynuuje, bo zaraz po Maturze są studia, pierwsza sesja, sesja poprawkowa, potem komis, potem druga sesja poprawkowa, komis oblany i już nie ma trzeciej sesji. I mówimy – Duchu Święty, jak tak masz przychodzić, to się wypchaj. Ja Ci daję, żebyś Ty mi dał. Przecież ta moja pobożność nie jest za darmo. Jest w nas pokusa kupowania kogoś. Nie da się kupić kogoś. Nie da się kupić człowieka. Nie da się kupić ludzkiej miłości. Nie da się kupić Boga. Nie da się kupić miłości Boga do siebie. Można ją tylko dostać. Można ją tylko przyjąć.

Nic nie zrobicie po to, żeby was Pan Bóg kochał. Nie zapłacicie za to. Nie macie czym. Ja już nawet nie próbuję. Nikt z nas nie kupi sobie miłości Boga. Prawda jest też taka, że nie musimy, bo Bóg mnie kocha jako pierwszy.

Wracam do tej Ewangelii. W ostatnim, najbardziej uroczystym dniu Święta, czyli w takim, w którym nic nie robisz, Jezus pyta: Masz pragnienie w sobie? Masz rzeczywiste pragnienie? To znaczy, nie pragniesz czegoś, tylko Kogoś. Masz w sobie pragnienie szczęścia z Kimś, spełnienia z Kimś? Masz w sobie to pragnienie? Jezus mówi przyjdźcie do Mnie. Strumienie wody żywej popłynął z Mojego wnętrza. Św. Jan komentując mówi, że Jezus powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego. Jest taki piękny tekst w Ewangelii, gdzie Pan Jezus mówi o modlitwie. I mówi tak – proście, a otrzymacie. Jeśli kogoś z was ojców syn prosi o jajko, to podacie mu skorpiona? A jak cie prosi o chleb, to dasz mu kamień? A jak cię prosi o rybę, dasz mu węża? I teraz słuchajcie – u Mateusza jest napisane tak:

 

Jeśli wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ile bardziej Ojciec Niebieski da tym, którzy Go proszą. A u św. Łukasza jest tak: Jeśli wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ile bardziej Ojciec Niebieski da tym Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.

 

Pan Bóg wam nie chce dawać jajek, nie chce nam dawać ryb i nie wiem, czego jeszcze. Chce nam dać siebie. Siebie. I pokazuje nam w tym obrazie, że to, co chce nam dać, jest w naszym życiu jak woda. Człowiek, który żyje w Częstochowie, w Krakowie czy w Łodzi, to myślę, że tego nie rozumie, bo idziesz do kranu, odkręcasz i nasz wodę. Ale Jezus to mówi w Ziemi Świętej, gdzie woda jest skarbem i dlatego tam ludzie lepiej wiedzą, że bez wody nie przeżyjesz. Nie przeżyjesz. Jeśli przyjmiesz od Jezusa ten dar, którym jest Duch Święty – masz Życie. Jak nie przyjmiesz – jesteś trupem. Jesteś trupem… jak nie dzisiaj to za tydzień. Nie chodzi o byle co, tylko o dar, który jest rozstrzygający o życiu. To jest woda. Dar, który rozstrzyga wszystko. Masz go w sobie – żyjesz. Nie masz wody – już umarłeś. Paradoks tej Ewangelii polega na tym, że Jezus mówi, że jest w życiu coś, czego potrzebujesz koniecznie, bez czego umrzesz, ale jednocześnie mówi, że nie możesz sobie tego kupić, nie możesz tego zarobić, nie możesz na to zapracować. Możesz to tylko dostać. Możesz to tylko wziąć. Chcecie wziąć?

Pan Jezus zamykając to Swoje Słowo do nas, mówi tak:

 

Duch jeszcze nie był dany, bo Jezus nie został jeszcze uwielbiony.

 

Jak to jest, że możemy dostać od Boga Ducha Świętego – tę wodę, bez której nie możemy żyć? Już wiemy, że nie mogę na to zapracować. Nie mogę tego kupić. Co się musi wydarzyć, żebym mógł dostać Ducha Świętego? Ewangelia mówi nam, że Jezus musi zostać uwielbiony. To jest taki fragment, który kocham opowiadać, zwłaszcza małym dzieciom. Co to jest uwielbienie Jezusa, czyli że Jezus jest chwalebny, otoczony chwałą. Dzieciom zwykle tłumaczę to tak, a dorośli wtedy zaczynają coś kumać… Chwała w języku Biblii, w języku hebrajskim znaczy tyle samo co ciężar. Na przykład kontrabas jest w zestawieniu ze skrzypcami chwalebny. Wolę porównywać tak, bo inaczej musiałbym poprosić jakiegoś takiego poważnego księdza i powiedzieć, że on jest chwalebny, a ja przy nim jestem miniaturka. Ale w zestawieniu z niektórymi z was to znowu ja jestem chwalebny. Chwała znaczy ciężar. Chwalebny jest ten, kto dużo waży. Po polsku mówimy, że jest ważny. Ważny jest ten, kto dużo waży. Wiecie, jak to się dzieciakom tłumaczy… że wieczorem o 20.00 jest mecz Real – Barcelona. A proboszcz właśnie wymyślił nabożeństwo różańcowe. I macie teraz dwie szalki wagi i na jednej szalce jest Messi, Ronaldo, jeszcze do niedawna Naymar, Iniesta… każdy z nich kosztuje więcej niż cała reprezentacja Polski więc waga tej szalki jest niebywała. A na drugiej szalce jest Pan Jezus. Ja mam prośbę do proboszczów, żeby nie robili takich wyzwań dzieciom. Proszę nie dopuszczać do takich prób wiary. Raz bierzmowałem jak się zaczynały mistrzostwa Europy w piłce nożnej i Polska chyba grała z Rosja i proboszcz wymyślił bierzmowanie na tę godzinę. Jeden chłopak szedł do bierzmowania – biała koszula, krawat, garnitur i korki z zieloną sznurówką. Jak szedł przez kościół to wszyscy mu bili brawo, bo rozumieli co on traci tego dnia i gdzie on ma teraz swoje serce.

Dopóki mówimy o dzieciach, to wybór jest pomiędzy meczem Real – Barcelona a Jezus. Ale im jesteśmy starsi, tym to pytanie o wagę Jezusa staje się coraz poważniejsze. Jezus w moim życiu jest uwielbiony, chwalebny, kiedy dużo waży i kiedy potrafi wszystko w moim życiu przeważyć. Jeśli Jezus nie potrafi wszystkiego w moim życiu przeważyć, to znaczy, że nie jest Bogiem. To znaczy, że nie jest Bogiem. Jeśli jest w życiu coś, co jest dla mnie ważniejsze, co waży więcej, to bądźmy szczerzy i powiedzmy, że to jest mój Bóg, a nie Jezus, jeśli Jezus nie potrafi wszystkiego przeważyć.

Duch nie był dany, ponieważ Jezus nie został uwielbiony. Kiedy Jezus jest uwielbiony? Dlaczego Jezus najwięcej waży? Bo jest ukrzyżowany. Jest tylko jeden moment chwały w życiu Jezusa. To jest Jego Krzyż. I dlatego kiedy Jezus umierał, to ostatnim tchnieniem dał nam Ducha Świętego. Tchnął. Duch zostaje dany, ponieważ Jezus zostaje uwielbiony, czyli wywyższony na Krzyżu. To jest rzecz nie do pojęcia, nie do zrozumienia, że wielkość Boga polega na tym, że był gotów umrzeć na Krzyżu. I to jest fakt obiektywny – Duch Święty został dany dopiero wtedy, kiedy Jezus został wywyższony – kiedy umarł na Krzyżu. To jest cena. To jest fakt obiektywny.

Teraz najważniejsze pytanie, czy jest to też fakt w twoim osobistym życiu? Czy patrzyłeś kiedyś na Krzyż i na Jezusa z takim odkryciem, że jest on dla ciebie strasznie ważny? Bo umarł za mnie. Bo nikt inny za mnie nie umarł. A On mnie kocha tak, że oddał za mnie swoje życie. W cierpieniu, jak niewolnik na Krzyżu.

Ja nie lubię horrorów, ale kiedyś czytałem taki medyczny opis umierania na krzyżu. Na krzyżu człowiek się dusił. Jak wisiał, to nie mógł oddychać. Więc żeby oddychać to się dźwigał na nodze, żeby trochę zaczerpnąć powietrza. Jezus się dźwigał na nodze, którą miał przebitą gwoździem. Ciekawe, czy byście potrafili… Ale jak chciał oddychać, to się musiał dźwigać na tej przebitej nodze. Ale nie ustoisz na tej przebitej nodze, więc opadasz. Jak opadasz, to się znowu dusisz i się dźwigasz na tym gwoździu, żeby zaczerpnąć powietrze i padasz z bólu, to się znowu dusisz, więc się zrywasz… Trzy godziny. Po trzech godzinach się udusił, bo już nie miał siły podnieść się na tej nodze. I On to zrobił dla mnie, więc jak patrzę na ten Krzyż i na Niego, to chcę Mu mówić, że w moim życiu jest chwalebny, że w moim życiu jest ważny. Że w moim życiu jest najważniejszy. Jest moim Panem. I wtedy, kiedy to mówisz, kiedy mówisz, że jest twoim Panem, to Duch Święty w tobie już tryska jak źródło, bo nie potrafisz tego powiedzieć bez Ducha Świętego.

Jeśli chcecie ze swoim pragnieniem przyjść do Jezusa i uwierzyć w to Słowo, które słyszeliśmy, bo Jezus mówi: Jesteś spragniony? Przyjdź do Mnie. Przyjdź. I nie musisz nic robić. Nie musisz na to zarabiać. Nie musisz za to płacić. Przyjdź. Dostaniesz ode Mnie – nie coś, ale Kogoś. Kogoś. Nic cię w życiu nie złamie.

Tego Kogoś nazywamy Paraklet. To jest Ktoś, kogo wołasz do boku – para kaleo, żeby stanął przy mnie. Stoi przy mnie Duch Święty. Nie jestem sam. Jest ci dany, ale wtedy i tylko wtedy, jak Jezus zostaje uwielbiony i jak patrząc na Krzyż potrafisz zgiąć się Jezusowi do stóp i powiedzieć Pan mój i Bóg mój. Kocham Cię. Jesteś w moim życiu najważniejszy.

Jest taki moment niesłychany – moment adoracji. Kocham to opowiadać, bo to się wiąże z młodymi w waszym wieku. To była druga parafia, którą wizytowałem w moim życiu biskupim. Przyjechałem na wizytację, a proboszcz mówi, że u niego nie będzie bierzmowania. Nie to nie. W bierzmowaniu jest taki moment, kiedy proboszcz prosi biskupa, żeby mu bierzmował te dzieci i jak proboszcz mówi, że nie, to nie. Proboszcz mówi, że oni nie są gotowi. Powiedziałem: Zaproś mi ich w piątek wieczorem do Kościoła na 45 minut na modlitwę w ciszy, na adoracje. On popatrzył na mnie. Oczy mu się szeroko otworzyły. Jest ode mnie 3 lata starszy więc mógł mi tak powiedzieć i mówi: Słuchaj ty… Jesteś głupi. Powiedziałem: OK., ale mimo to, zaproś ich.

Było ich jakieś 180 osób. Wyszedłem do tych fajnych gimnazjalistów i mówię: Słuchajcie, chciałbym wam zaproponować pół godziny adoracji i ciszy. I widzę takie pytane w oczach, co to jest adoracja? Mówię, wiecie, adoracja to jest taka prosta modlitwa, najprostsza ze wszystkich. Zaraz tu wystawimy Pana Jezusa, przychodzisz i chcesz Mu pocałować stopy. Nikomu w życiu nie całujesz stóp. Przed nikim się tak nie zginasz. Chcesz Mu powiedzieć – Ty i tylko Ty.

Wiecie, to było w górach. Na podhalu chłopaki do bierzmowania stoją przebrani za Janosików z rekami założonymi za pasy. Każ mu się schylić. On jakby miał miotłę w plecach. I mówię im: musicie się tak zgiąć, jakbyście chcieli Go całować w nogi, w stopy. Pokażcie Mu w ten sposób – Ty i tylko Ty. Przed nikim innym tak się nie zgiąłem w życiu. I nie bójcie się, bo wiecie, co się zaraz stanie? On was z tych kolan podniesie i powie: Całuj mnie w usta. Nie całuj mnie po nogach, całuj mnie w usta. Adoracja to jest pocałunek miłości. To jest taki moment, kiedy Jezus nas podnosi z kolan i mówi: Jesteś Mi równy. Jesteś dla Mnie jak partner w życiu. Nie pozwolę, żebyś klęczał przede Mną. Podnieś się i pocałuj mnie w usta.

Tyle im powiedziałem. W kościele było pół godziny tak niewyobrażalnej ciszy… Te pół godziny to był kolejny, a może pierwszy moment w życiu tych ludzi, kiedy Duch Święty w nich wytrysnął jak źródło.

Bo w momencie, kiedy Jezus jest uwielbiony, to Duch Święty jest dany. I już nigdy nie będziesz sam.

KWC konferencjaZapraszamy wszystkich, dla których  ważne są sprawy dotyczące trzeźwości w naszych rodzinach i naszym w narodzie, na konferencję w ramach kampanii NIE PIJĘ BO KOCHAM o mocnym tytule - KU TRZEŹWOŚCI NARODU.
Odbędzie się ona w Kościele p/w Matki Boskiej Częstochowskiej w Tarnowskich Górach (Sowice) ul. Księdza Jana Rudola 7. 26.11.2017 o godz. 17.00 . 
Konferencję poprowadzą uczestnicy szkolenia Lokalnych Liderów Trzeźwości
Krystyna i Marek Kuchara oraz Danuta i Teodor Niemiec. 

Czytaj więcej...

pod farąSzczęść Boże,

Serdecznie zapraszamy na kolejne spotkanie modlitewne, które odbędzie się w kaplicy pod farą przy parafii MB Królowej Pokoju w trzeci piątek miesiąca czyli 17 listopada  2017 r. o godzinie 20.00.

Jak co miesiąc będziemy słuchać Słowa Bożego, uwielbiać Pana Boga w Jego miłości do nas, dziękować za wszystkie łaski i przedstawiać Mu nasze prośby. Powierzymy Panu Bogu nasze rodziny, cały rejon, a szczególnie osoby dotknięte chorobami i zatroskane o najbliższych.

Spotkanie będzie trwać jak zwykle godzinę.

Do zobaczenia, Diakonia Modlitwy

Michał ArchaniołWitajcie Kochani !

Jak co miesiąc zapraszamy Was na spotkanie modlitewne do parafii św. Michała Archanioła w Suchej Górze. Będzie miało ono miejsce w najbliższą środę tj. 8 listopada o 19.00. Tradycyjne potrwa godzinę.

Jak Duch Święty poprowadzi nas w tej modlitwie przez Swoje Słowo - zobaczymy. Wiemy na pewno, że pięknie i owocnie. Dlatego zachęcamy gorąco !!!

Tyle też mamy spraw do przedstawienia Dobremu Bogu. Za tyle chcemy Mu dziękować. Ale ... przede wszystkim chcemy Go Uwielbiać, bo jest Bogiem Miłości !!!

Do zobaczenia w środę ! Nina i Zygmunt, Ola i Irek

Bal2017_1Bal Wszystkich Świętych

Serdecznie zapraszamy wszystkie dzieci na Bal Wszystkich Świętych, który odbędzie się 28.10.2017. Rozpoczęcie o godz. 14.30 w Parafii MB Królowej Pokoju a później przejście korowodem do Szkoły Podstawowej nr 9 na wspólną zabawę.

Dla rodziców w trakcie balu jest przewidziany film niespodzianka przy kawie i herbacie. Dla dzieci obowiązuje strój Świętego lub anioła i obuwie zmienne. Jeśli ktoś chciałby się włączyć w diakonie gospodarczą lub porządkową przed i po balu lub upiec ciasto (potrzebujemy 5 blach) to prosimy o kontakt 506-747-990.

Kasia i Mirek

Czytaj więcej...

BlachnickiSerdecznie zapraszamy na Mszę świętą w intencji rychłej beatyfikacji Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, która zostanie odprawiona w kościele pod wezwaniem Św. Apostołów Piotra i Pawła w Tarnowskich Górach 27 października (piątek) o godz. 18.00.

Joanna i Marek GLÜCK

para rejonowa

35TWUZapraszamy gorąco na 35. Tyski Wieczór Uwielbienia, który odbędzie się w sobotę, 14 października. Zaczynamy Mszą Świętą o godzinie 18:15, a tematem najbliżeszgo Wieczoru będą Słowa:

"Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, zdejmie hańbę ze swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł" (Iz 25, 8b)

 

 

Czytaj więcej...

rózaniec„Na koniec moje Niepokalane Serce zatryumfuje”.

Już w najbliższą sobotą dziesiątki tysięcy ludzi dosłownie otoczą Polskę modlitwą różańcową - stając na granicach państwa. Czy aby wziąć udział w tym wydarzeniu konieczna jest rejestracja na stronie internetowej akcji?

Ogólnopolskie wydarzenie modlitewne Różaniec do Granic odbędzie się w najbliższą sobotę, 7 października ww 22 diecezjach, przez których teren  przebiega granica Polski. Uczestnicy najpierw, o 10:30 spotkają się w kościołach stacyjnych (których wykaz można znaleźć na stronie internetowej akcji), a następnie, po Mszy Świętej i krótkim nabożeństwie rozesłania skierują się na wyznaczone punkty na granicy. Tam będzie trwała modlitwa różańcowa za Polskę i Polaków.

Choć, jak mówi jeden z organizatorów Maciej Bodasiński, rejestracja na stronie internetowej nie jest konieczna, by wziąć udział w akcji, to warto się zapisać, gdyż to ułatwi organizację logistyki przedsięwzięcia. Informacja o ilości planowanych uczestników pomoże w zorganizowaniu transportu do granicy i z powrotem.

Strona akcji TUTAJ

 GN

Podkategorie

Diecezjalna Diakonia Modlitwy diecezji gliwickiej

„Módlcie się nieustannie! W każdej sytuacji dziękujcie! To jest bowiem wolą Boga względem was w Chrystusie Jezusie” (1 Tes 5, 17)„Przy każdej okazji módlcie się w Duchu, zanosząc prośby i błagania. W tym celu wytrwale czuwajcie na modlitwie…” (Ef 6, 18)

Tak jak do tego, byśmy mogli żyć potrzebne jest powietrze, niezbędna dla naszego życia duchowego jest modlitwa. Ten oddech to codzienna, indywidualna rozmowa z Bogiem, ale w szczególny sposób również modlitewne spotkanie we Wspólnocie.

Trwając przed Chrystusem, naszemu kochającemu Ojcu dziękujemy za dary otrzymywane każdego dnia, dzielimy się naszymi radościami i zawierzamy się w tym, co jest trudnością. Ufamy, że nasza modlitwa, a także – gdy już brakuje słów – trwanie u stóp Jezusa w milczącym zasłuchaniu - jest dla Niego pociechą i czasem udzielania nam wielu łask.

Pragniemy uczyć się modlitwy nieustannej – to znaczy otwartości na obecność Jezusa przy nas i w nas – gdy jesteśmy sami lub w gronie przyjaciół, robimy zakupy, piszemy egzamin, odpoczywamy czy wypełniamy obowiązki w pracy – oraz dziękczynienia w każdej sytuacji naszego życia.

 

Spotkania DDM odbywają się w pierwszy poniedziałek miesiąca o godz. 19.00 w kaplicy przy kościele pw. Matki Bożej Królowej Pokoju w Tarnowskich Górach.

Opiekunem naszych spotkań jest  ks. dr Tomasz Przybyła.

 
Zapraszamy na nasze spotkania wszystkich zaangażowanych w Ruch Światło-Życie.

Odpowiedzialni:

Edyta i Jarek Myśliwscy - tel. 513-152-301, mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


Pamiętając zapewnienie Jezusa o szczególnej skuteczności zgodnej modlitwy wspólnotowej (zob. Mt 18, 19), przyjmujemy przekazane nam intencje, by przedstawiać je Panu i powierzać modlitwie całej Wspólnoty.


Jeżeli są osoby, które nie mogą zaangażować się bezpośrednio w działania naszej Diakonii Modlitwy, a całym sercem pragną modlić się za innych, prosimy o kontakt z nami:

 Odpowiedzialni

Joanna i Jacek Koch - tel. 790 400 335

 

Pamiętaj, że możesz służyć innym każdą formą modlitwy, to bezcenny dar, który możesz ofiarować wszystkim potrzebującym.

Czym zajmuje się Diecezjalna Diakonia Ewangelizacji?

Diecezjalna Diakonia Ewangelizacji w naszej diecezji Gliwickiej, rozpoczyna dopiero swoją działalność. Staramy się docierać do członków naszych wspólnot i nie tylko..., którzy chcieliby wesprzeć nasze działania w zakresie organizowania ewangelizacji w naszych parafiach oraz w innych miejscach. Na tym etapie nasze działania, idą w kierunku określenia potrzeb konkretnych parafii, otwartych na naszą działalność, w zakresie zorganizowania u siebie rekolekcji ewangelizacyjnych.

Jako grupa inicjatywna, wywodzimy się z Domowego Kościoła ale chcemy włączyć do swoich działań młodzież oazową i rozpocząć ewangelizacje bezpośrednio w szkołach np. włączając się w program szkolnych rekolekcji.

Ogólnie można powiedzieć, że posługa ewangelizacji w naszych wspólnotach powinna obejmować:

  • Wsłuchiwanie się w Boże wezwanie.
  • Formację ewangelizatorów.
  • Zapalanie innych do tego dzieła.
  • Dbanie o ten etap formacji jaki obejmuje ewangelizację oraz organizowanie wyjść ewangelizacyjnych.

Tak w skrócie przedstawia się zakres zadań, każdego zespołu ewangelizacyjnego, nie tylko w Ruchu. To jest podstawa działania każdej diakonii ewangelizacji. Oczywiste jest, że zależnie od szczebla, na którym działa diakonia (parafia, rejon, diecezja, centrum) specyfika i nacisk na poszczególne elementy jest inny. Głównym zadaniem diakonii w parafii jest głoszenie orędzia zbawienia na terenie parafii. Na szczeblu rejonowym (w zależności od potrzeby) będzie to, przede wszystkim, koordynacja dzieł ewangelizacji i także ich przygotowywanie, zwłaszcza, gdy diakonie w poszczególnych parafiach potrzebują wsparcia.
Diecezjalna Diakonia Ewangelizacji, będzie się starała podejmować wszystkie zadania, o których była wyżej mowa. Przede wszystkim dba o animowanie (budzenie i ożywianie) ducha głoszenia dobrej nowiny na terenie diecezji poprzez modlitwę, pomoc poszczególnym wspólnotom, przygotowywanie potrzebnych materiałów czy organizowanie wyjazdów na rekolekcje  ORAE prowadzone w ramach innych diecezji (przygotowujących do podejmowania zadań ewangelizacyjnych).

Do jej zadań należy także współpraca z innymi wspólnotami i ruchami na polu niesienia Dobrej Nowiny.
Na żadnym ze szczebli nie powinno jednak zabraknąć czynnej ewangelizacji. Dlatego dobrze jest, gdy w parafiach corocznie organizowane są rekolekcje ewangelizacyjne i wyjścia do szkół. (np. w czasie rekolekcji szkolnych)

Dobrze jest, gdy rekolekcje prowadzone są we współpracy pomiędzy kilkoma parafiami (np. w rejonie). Wreszcie dobrze jest, gdy Diakonia Diecezjalna włącza się w przygotowanie i prowadzenie rekolekcji na terenie diecezji.

„Albowiem liturgia, przez którą – szczególnie w boskiej Ofierze Eucharystycznej – dokonuje się dzieło naszego Odkupienia w najwyższym stopniu przyczynia się do tego, aby wierni życiem swoim wyrażali oraz ujawniali innym misterium Chrystusa i rzeczywistą naturę prawdziwego Kościoła.” (KL 2)

Zrozumienie, iż Liturgia jest szczytem i źródłem życia całego Kościoła staje się zadaniem wszystkich wierzących. Ruch Światło Życie czynnie uczestniczy w przybliżaniu ludowi Bożemu takiego właśnie widzenia misterium liturgii. Jest to jedno z istotnych zadań Ruchu wyrażone w siódmym Drogowskazie Nowego Człowieka „Liturgia, szczególnie eucharystyczna, jest uprzywilejowanym miejscem spotkania z Chrystusem w Duchu Świętym, znakiem objawiającym i urzeczywistniającym tajemnicę Kościoła; wspólnoty oraz źródłem i szczytem jego życia; dlatego chcę zawsze jak najpełniej w niej uczestniczyć, a moim zaszczytem i radością jest służba w zgromadzeniu liturgicznym według wszelkich zaleceń soborowej odnowy liturgii.”

Czym jest diakonia liturgiczna i jakie są jej cele?

Diakonia liturgiczna – w szerszym znaczeniu – to troska o liturgię, o jej poprawne rozumienie i piękne celebrowanie, kontynuowanie soborowej odnowy liturgii. Taką diakonię podejmują wszyscy członkowie Ruchu, gdyż każdy ma swój wkład w celebracje liturgiczną, a swoją postawą oddziałuje na innych. W sensie ścisłym Diakonia liturgiczna to grono osób, które ten aspekt życia i posługiwania całego Ruchu ożywia i inspiruje, które czuwa nad liturgiczną formacją całego Ruchu.

Zadania diakonii:

- Posługa podczas oaz wakacyjnych;

- Posługa w ciągu roku w diecezji i rejonie;

- Posługa w ciągu roku w parafii;

Formacja:

- Duchowa

- Intelektualna

- Praktyczna

 

autor tekstu: Ks. Jan Majocha

obraz na plotnie kosciol swiety liturgia glosic ewangelia

 

Krucjata Wyzwolenia Człowieka jako dzieło kontynuacji Krucjaty Wstrzemięźliwości założonej przez bł. Franciszka Blachnickiego w 1957r. 

Bezpośrednim bodźcem do powołania KWC było wezwanie bł. Jana Pawła II, aby przeciwstawiać się "wszystkiemu co uwłacza ludzkiej godności i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa..."[1]. Obecnym moderatorem krajowym KWC jest ks. Maciej Krulak.

 

Diakonia WyzwoleniaPrzesłanie Krucjaty wyraża jej herb.

 

Zawołaniem są słowa "Nie lękajcie się!" często wypowiadane przez Chrystusa, a także często przywoływane przez Jana Pawła II. Przypominają one członkom Krucjaty, że głównym ich zadaniem jest wyzwalanie ludzi od lęku, który czyni człowieka niewolnikiem.

Krzyż to znak Krucjaty wyprawy krzyżowej, a zarazem znak najgłębszej tajemnicy wolności.
Litera „M" symbolizuje stojącą pod Krzyżem Maryję wzór naszego oddania się Chrystu- sowi i zjednoczenia z Nim. Małe „m" po drugiej stronie krzyża to „my", którzy stajemy na zawołanie Papieża, aby wraz z Nim zjednoczyć się z Maryją (Totus Tuus) w oddaniu się Chrystusowi. Dlatego Krucjata Wyzwolenia Człowieka nazywana jest także Dziełem Niepokalanej Matki Kościoła.

 

Deklaracja przystąpienia do Krucjaty.
Poniższy artykuł ukazał się w numerze 4(44) magazynu Eleuteria, kwartalnika Krucjaty Wyzwolenia Człowieka.
W sposób bardziej konkretny Ruch Światlo-Życie zaczął kontynuować dzieło Krucjaty Wstrzemięźliwości od 23 października 1978 r. Wówczas Jan Paweł II, podczas audiencji dla Polaków, skierował znamienny apel: "Proszę was, abyście przeciwstawiali się wszystkiemu, co uwłacza ludzkiej godności, i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa, co czasem może aż zagrażać jego egzystencji i dobru wspólnemu..." Obecny na tej audiencji Ojciec Założyciel Ruchu zrozumiał, że jest to apel do członków Ruchu i trzeba natychmiast odpowiedzieć. Za kilka dni, przemawiając przez Radio Watykańskie, ogłosił uczestnikom Ruchu Światło-Życie, że rozpoczyna się czas przygotowania do podjęcia diakonii wyzwolenia na rzecz młodzieży i całego Narodu. Wrócił do Polski i rozpoczął przygotowania. Za kilka miesięcy był gotowy program II Krucjaty. która została złożona w darze Ojcu Świętemu 8 czerwca 1979 r. w czasie jego pierwszej pielgrzymki do Polski, na lotnisku w Nowym Targu. Ojciec Święty pobłogosławił wówczas Krucjatę Wyzwolenia Człowieka i ze wzruszeniem za nią dziękował. Wtedy delegacja Ruchu przyniosła w procesji z darami Księgę Czynów Wyzwolenia, prosząc Ojca Świętego o błogosławieństwo dla tego dzieła. W Księdze było wpisanych kilkaset nazwisk członków-założycieli.

Diakonia Miłosierdzia – prowadzi jej członków do stawania się świadkami Bożego Miłosierdzia przez czyn, słowo i modlitwę i inspiruje innych do takiej postawy wobec potrzebujących.

Łk.6, 36 Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny.
Dz. 742 „Podaję ci trzy sposoby czynienia miłosierdza, czyn, słowo, modlitwa”.

„W 1980 r. Jan Paweł II ogłosił Encyklikę o Bożym Miłosierdziu Dives in misericordia. Ks. Franciszek formułując wskazania VI Krajowej Kongregacji Ruchu z 1 marca 1981 r., napisał: „Odkryliśmy tę encyklikę jako przewodnika naszej pracy. Pragnęlibyśmy, aby wszyscy uczestnicy Ruchu i wszystkie istniejące w nim wspólnoty, a także wakacyjne oazy – wzięły do ręki, a potem do serca tę encyklikę, jako dar papieża i światło, które musimy starać się uczynić życiem”.

Wyzwolenie przez prawdę jako podstawowe  dzieło miłosierdzia!

(Prawda, Krzyż, Wyzwolenie s.106, F.Blachnicki)

Pierwszą prawdą Kościoła jest miłość Chrystusa. Tejże miłości, która posuwa się do przebaczenia i do daru z siebie, Kościół jest sługą i pośrednikiem wobec ludzi. Stąd też tam, gdzie Kościół jest obecny, musi być także obecne miłosierdzie Ojca. W naszych parafiach, wspólnotach, stowarzyszeniach, w ruchach, gdziekolwiek są chrześcijanie, każdy powinien odnaleźć oazę miłosierdzia.

Biada

Nowości OAZA.PL

Aktualności – OAZA.PL

05 maj 2024

Ruch Światło-Życie

Modlitwa

Modlitwa za wstawiennictwem sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego

 

     Boże, Ojcze Wszechmogący, dziękujemy Ci za Twojego kapłana Sługę Bożego Franciszka, którego w niezwykły sposób obdarzyłeś łaską wiary konsekwentnej, tak iż swoje życie oddał niepodzielnie na Twoją służbę.

Dziękujemy Ci za to, że pozwoliłeś mu gorąco umiłować Twój Kościół i zrozumieć, że najgłębszą zasadą jego żywotności i płodności jest oblubieńcze oddanie siebie w miłości Twojemu Synowi, na wzór Niepokalanej, Matki Kościoła.

Dziękujemy Ci również za to, że przez tego kapłana wzbudziłeś na polskiej ziemi Ruch Światło-Życie, który pragnie wychowywać swoich uczestników do posiadania siebie w dawaniu siebie i w ten sposób przyczyniać się do wzrostu żywych wspólnot Kościoła.

Bądź uwielbiony, Boże, w Słudze Bożym księdzu Franciszku, w jego życiu i dziele, i racz wsławić swoje Imię, udzielając mi przez jego wstawiennictwo łaski .................... o którą najpokorniej proszę.

Amen.