balZabawa w "Gościńcu u Gwarka" na Czarnej Hucie była przednia, aż poczuliśmy ściśnięcie w dołku, gdy nasz wodzirej Janusz Majewski zapowiedział, zwykle kończący nasze bale, taniec ze świecami...

Ale od początku... najpierw była Eucharystia w kościele w Sowicach a na sali rozpoczęliśmy modlitwą, ks. Tomek był z nami, to było dla nas ważne.  Uroczysty Polonez otworzył nasz bal, to wydawało się być takie naturalne i  oczywiste... Na chwilę wszystko zastygło, nim pierwsze takty znanej wszystkim muzyki popłynęły i zelektryzowały całą salę. Kolejne pary dostojnie sunęły po parkiecie, wykonując polecenia Janusza. Za konsoletą siedział nasz didżej Rafał Wierzchowski, co w zasadzie od razu gwarantowało  udaną imprezę. 

Na nasz bal udało się zaprosić wiele małżeństw z poza Domowego Kościoła, miał on przez to również charakter ewangelizacyjny. Wśród tańców i zabaw nie zabrakło zarówno walca, jak i znanej chyba wszystkim Belgijki, a taniec z błogosławieństwem spowodował, że  wszyscy poczuliśmy się bliżej Pana Boga.

Dawno już tak dobrze nie bawiliśmy się, wielkie podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że bal mógł się odbyć.  

Grzegorz, DKS

LINK do zdjęć