Na zaproszenie i prośbę ks. Krystiana Hajduka, pochodzącego z Suchej Góry, już po raz drugi było mi dane przebywać na Ukrainie, tym razem w parafii św. Trójcy w Zinkowie.

Na początek trochę historii parafii Zinków (Diecezja Kamieniec Podolski) w której gościliśmy przez 7 dni.

Parafia położona jest ok. 70 km na północ od Kamieńca Podolskiego. Kościół pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej, początkowo był prawdopodobnie drewniany z połowy XV w. Obecny murowany gmach powstał w połowie XVIIw. Kilkakrotnie był niszczony.

Gruntownie restaurowany w 1708r. W czasach represji stalinowskich w 1938r. ponownie poważnie zniszczony. Zniszczenie kościoła zaczęło się od zrzucenia kamiennej figury Matki Bożej. Obecnie z fragmentu tej figury, która się zachowała, została zrobiona chrzcielnica. Nad chrzcielnicą zostały umieszczone marmurowe tablice z nazwiskami ofiar stalinowskich represji, a wśród nich Ks. Jana Lukacza, proboszcza w Zinkowie, zmarłych z głodu i zaginionych w czasie II wojny światowej. Kiedy nie było księdza, ludzie przychodzili pod zniszczone mury kościoła, aby się pomodlić. W 1989 r. katolicy odzyskali zburzony kościół i przeprowadzili tymczasową restaurację. Poświęcony został 24 grudnia 1990r. , a rok później parafia została oficjalnie zarejestrowana. W latach 1994 – 1997 została przeprowadzona gruntowna restauracja Kościoła, w tym czasie wybudowano również ogrodzenie i dzwonnicę. Wnętrze nabrało nowego wyglądu. Podczas Wielkiego Jubileuszu Odkupienia w 2000r. parafia przeżyła Misje św. , które prowadzili Ojcowie Oblaci z Gniewania. W 2005 r. odbyła się tam wizytacja kanoniczna , a w czerwcu 2007r. parafia przeżyła peregrynację obrazu Matki Bożej Latyczowskiej.

Kościół Zinkow

Od 2010 r. proboszczem tej parafii jest ks. Krystian Hajduk, który zastąpił proboszcza Stanisława Kumiega, będącego proboszczem tej parafii przez kilkanaście lat.

Jak wspomniałem wyżej , pojechałem tam na zaproszenie, ale tak naprawdę za namową Teodora, który w temacie Ukrainy i tamtejszych potrzeb jest doskonale zorientowany. Tym razem osoby wyjeżdżające, to sami elektrycy. Mieliśmy tam do wykonania instalację elektryczną w kościele i na probostwie. Elementy instalacji elektrycznej, któreśmy wieźli na Ukrainę zajmowały całkiem spory bagażnik samochodu księdza (Hunday Sonata). Każdy wieziony kabel, czy inne elementy przypominały nam tych wszystkich ludzi, którzy to wszystko podarowali (właścicieli hurtowni elektrycznych, osoby z DK, wreszcie konkretne wspólnoty). Nie liczyliśmy wartości tych rzeczy, ale na pewno kwota ta to wartość kilku tysięcy złotych.

Osoby biorące udział w naszej wyprawie: szef całej grupy Teodor N., jak również Zbyszek K. z DK Piekary Śląskie i Marian z parafii M.B. Królowej Pokoju.

Cele naszego wyjazdu były ściśle określone:

  • spotkanie z tamtejszą wspólnotą, jak również z rodzinami DK w Michałówce (poprzedniej parafii ks. Hajduka)
  • udział w rekolekcjach ewangelizacyjnych prowadzonych przez księdza i pary DK z Ukrainy
  • remont instalacji elektrycznej.

Tak godząc te wszystkie cele, przy okazji zwiedzając Ukrainę (Uman z pięknym parkiem „Zofija”, Kamieniec Podolski z twierdzą i katedrą, jak również twierdzę w Chocimiu), spędziliśmy tam cały tydzień.

Ruiny zamku

Spotkani tam ludzie, byli bardzo religijni, szczególnie babcie, znające niejedną pieśń czy modlitwę w języku polskim, pamiętające czasy walki z Bogiem i kościołem, kiedy modlitwy, dziś odmawiane, osobiście przepisywały w zeszycie, by przekazać je swoim dzieciom i wnukom. Babcie bardzo aktywnie włączały się w modlitwę wiernych na Mszy św. podawając intencje, a każdą pieśń w języku polskim, zaintonowaną przez księdza, potrafiły zaśpiewać. Szacunek jaki nam okazywano często wprowadzał nas w spore zakłopotanie.

Ale mylił by się ten, kto myśli, że wierni ukraińscy, to tylko starsi ludzie. W parafii jest spora grupa ministrantów, jak również schola. Sporo osób angażuje się w czytanie Słowa Bożego i śpiewanie psalmu na Eucharystii .

Na zaproszenie, do udziału w rekolekcjach dla małżeństw, które ksiądz wystosował do 30 rodzin, odpowiedziało przeszło 20 (parafia liczy ok. 300 wiernych). Małżeństwa te wytrwale uczestniczyły w rekolekcjach prowadzonych według materiałów oazowych, (4 prawa życia duchowego) od soboty wieczora, poprzez całą niedzielę, do poniedziałkowych godzin popołudniowych (na Ukrainie było to święto – Dzień Zwycięstwa.)

Byliśmy pełni podziwu ich wytrwałości w przyjmowaniu, treści dla nich niezmiernie trudnych. Jest szansa na powstanie w tej parafii kręgów DK (zresztą taki był zamiar ks. Hajduka).

Cerkwie

Jeżeli chodzi o remont instalacji elektrycznej to sporo zostało zrobione w zakresie głównych rozdzielni, jak i głównych przewodów zasilających. Wszystkie odbiory o dużej mocy uzyskały oddzielne zasilanie (kuchnia, bojler w łazience, automat czy hydrofor), ale jest jeszcze trochę pracy nad instalacją oświetleniową i gniazdkami w poszczególnych pomieszczeniach. Myślimy również o ogrzewaniu kościoła elektrycznymi promiennikami ciepła (jest w nim bardzo zimno) i unowocześnieniu instalacji wodnej z powodu częstego braku wody, w przypadku większej ilości osób przebywających na probostwie. Ale to już melodia przyszłości.

Teraz dziękujemy Bogu za ten wyjazd i doświadczenia wiary jakie były naszym udziałem, a wam wszystkim za modlitwę i ofiary bez których nasz wyjazd nie byłby możliwy.

W imieniu grupy „elektryków”

Kazik T.